W kontekście przedłużającej się zimy, bardzo dużo mówi się ostatnio głównie o problemach kierowców. Ale to niezwykle trudny czas dla bezdomnych, bo pogoda zupełnie nie przypomina tej, którą mieliśmy o tej samej porze rok temu.
Opiekun świetlicy „Przystań” przy ul. Ogrodowej od kilku lat skrupulatnie spisuje wszelkie dane pogodowe. Z jego zapisków jednoznacznie wynika, że w kwietniu ubiegłego roku już cieszyliśmy się wiosną.
Zima w kwietniu spowodowała, że w świętokrzyskim przez całą środę obowiązywało ostrzeżenie meteorologiczne z intensywnymi opadami śniegu, gołoledzią i zamieciami. To dlatego bezdomni, którzy zazwyczaj o tej porze roku w ogrzewalniach czy noclegowniach pojawiali się sporadycznie, wypełnili kieleckie placówki. Obecnie mamy 2 wolne miejsca dla kobiet i dwa w placówce dla mężczyzn.
W Kielcach jest 9 placówek dla bezdomnych. Łącznie prawie 300 miejsc dla kobiet i mężczyzn, którzy znajdą się w trudnej sytuacji życiowej. Przygotowanych miejsc sporo, podobnie jak bezdomnych w naszym mieście.
Do ogrzewalni przy Ogrodowej, połączonej z łaźnią i pralnią przychodzi ostatnio po kilkadziesiąt osób dziennie. 1 kwietnia było ich 19, drugiego już 32.
Przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zapewniają, że nikt nie zostanie bez pomocy. W przypadku wyczerpania limitu miejsc w Kielcach, bezdomni będą kierowani do ościennych miejscowości lub sąsiednich miast.
Napisz komentarz
Komentarze