Głównym wątkiem melodycznym Uwertury tragicznej d-moll op. 81 Johannesa Brahmsa (1833 - 1897) jest temat, o którym mówi się, iż symbolizuje „nieuchronne przeznaczenie człowieka”. Powstała ona w jednym twórczym impulsie z pogodną Uwerturą akademicką – latem 1880 r. Tworzenie par kompozycji, dopełniających się nastrojem, było dość typowe dla Brahmsa. Uwertura tragiczna jest jedną z najbardziej osobistych wypowiedzi kompozytora, w której obsesyjny, posępny temat przywodzi na myśl romantyczne przekonanie o nieodwracalności wyroków losu i daremności sprzeciwu wobec przeznaczenia.
Koncert altówkowy to ostanie, niedokończone dzieło w dorobku Béli Bartóka (1881-1945). Utwór węgierskiego kompozytora dokończył Tibor Serly, jego przyjaciel i uczeń.
Kompozycja zachwyciła publiczność i jest wykonywana od lat przez najwybitniejszych altowiolistów na świecie. Przed kieleckimi melomanami dzieło Bartóka zabrzmi w wykonaniu Michała Bryły, jednego z najlepszych altowiolistów młodego pokolenia.
Na zakończenie wieczoru usłyszymy 40. Symfonię g-moll KV 550 Wolfganga Amadeusza Mozarta (1756-1791). Podczas pracy nad tym dziełem pisał do żony: „gdyby ludzie mogli zajrzeć do wnętrza mojego serca, zawstydziliby mnie. Czuję, że wszystko wokół mnie jest zimne jak lód”.
Ze wszystkich kompozycji Mozarta Symfonia g-moll była przedmiotem niezliczonych analiz. To muzyka, która (zwłaszcza w skrajnych częściach utworu) stara się przezwyciężyć granice klasycyzmu, a jej intensywna ekspresywność wykracza już poza ramy epoki. Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Świętokrzyskiej poprowadzi niezwykle charyzmatyczny Jakub Chrenowicz.
Napisz komentarz
Komentarze