Finałowe prezentacje „Ciotki Wieży” odbędą się:
- 4 czerwca, godz. 19,
- 7 czerwca, godz. 19,
- 12 czerwca, godz. 9, 12 i 19.
Mała Scena Kieleckiego Centrum Kultury
Bilety w cenie od 10 do 30 złotych do nabycia w Kasie KCK i na stronie: https://kck.bilety24.pl/nfrontbuy/buy/id/484498/ref/b24_kck/lang
Wyniki Konkursu zostaną podane do wiadomości publicznej na stronie internetowej Organizatora.
Wybrane spośród nagrodzonych spektakli zostaną zaprezentowane na początku sezonu teatralnego 2023/2024 na przeglądzie NÓWKA SZTUKA. Organizator zastrzega sobie prawo do wyboru spektakli także spośród inscenizacji zakwalifikowanych do finału.
Ogólnopolski Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej ma na celu nagradzanie najciekawszych poszukiwań repertuarowych w polskim teatrze, wspomaganie rodzimej dramaturgii w jej scenicznych realizacjach oraz popularyzację polskiego dramatu współczesnego. Konkurs organizowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. W I etapie Konkursu spektakle ocenia Komisja Artystyczna w składzie: Jacek Sieradzki (przewodniczący), Dominik Gac, Andrzej Lis, Julia Lizurek, Wiesław Kowalski, Magdalena Rewerenda, Agata Tomasiewicz.
O spektaklu
Oryginalna, zupełnie niezwykła. Nie bała się wygłaszać swojego zdania, co nie przysparzało jej przyjaciół. Artystka warszawsko-kielecka, przyjaciółka Mirona Białoszewskiego. Jadwiga Trzcińska Prandota jest bohaterką monodramu „Ciotka Wieża” przygotowanego przez Kieleckiego Centrum Kultury.
Scenariusz na podstawie archiwaliów, listów, wspomnień i dostępnych materiałów napisała Elżbieta Chowaniec. W rolę artystki, mieszkającej do śmierci na ul. Mazurskiej w Kielcach, wciela się Ewa Lubacz, a spektakl wyreżyserowała Judyta Berłowska. Muzykę napisał Wojciech Lipiński, a scenografię przygotował Michał Lach.
- Wysoka ponad miarę, przypominała niektóre rzeźby Michała Anioła. Była zupełnie niekonwencjonalna i mówiła interesujące rzeczy jeśli nie o sztuce samej, to o zdarzeniach, które w jej interpretacji nabierały wartości sztuki. Była bardzo wyczulona na otaczające piękno. Jej kosmos pełen był malowniczych zjawisk - wspominała kielecką artystkę Jadwigę Trzcińską jej koleżanka, Jolanta Wylężyńska, kustosz warszawskiego Muzeum Narodowego.
Malowała, tworzyła prace techniką drzeworytu i akwaforty. Była ważną postacią kieleckiego życia artystycznego. Brała udział w wernisażach, spotkaniach, sama dużo wystawiała. Podróżowała po Europie i szukała inspiracji. Była wnikliwym krytykiem m.in. fotografii Kieleckiej Szkoły Krajobrazu i wielbicielką psów. Nigdy nie założyła rodziny. Była bardzo mocno związana z matką, mocno przeżyła jej śmierć. Pod koniec życia zdziwaczała, mocno się zaniedbała. Pisała skargi na wszystko i wszystkich. Okoliczne dzieciaki nazywały ją Ciotką Wieżą, czuły przed nią respekt i strach. Zmarła osamotniona, otoczona… psami i ogromną stertą śmieci, którą zgromadziła w willi na Mazurskiej. Dlaczego tak się stało? Co miało wpływ na taki scenariusz jej życia? Czy to nieszczęśliwa miłość, może problemy zdrowotne lub niechęć otoczenia? Czy po prostu wszyscy ją znielubili, czy raczej ona znielubiła świat i siebie? Odpowiedź na te pytania poznamy po obejrzeniu monodramu o Jadwidze Trzcińskiej Prandocie, Ciotce Wieży.
Źródło: KCK
Napisz komentarz
Komentarze