Prace rozpoczęły się w listopadzie. Mamy koniec lutego i choć termin inwestycji jeszcze jest odległy, to mieszkańcy zadają sobie pytania, po co było zaczynać inwestycję, skoro ściany bloku musiały być ogołocone na zimę. ze starego styropianu
Prezes Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej tłumaczy.
Przedłużające się prace spowodowały spadki temperatur w pomieszczeniach mieszkalnych bloku przy ulicy Karłowicza 5. Mieszkańcy żalą się, że wzrosły im opłaty za ogrzewanie i to znacznie.
Na taki argument prezes spółdzielni ma również wytłumaczenie.
Pan Marian ma olbrzymi żal do Spółdzielni KSM, a konkretnie do działu technicznego, o bagatelizowanie sprawy.
Szefowa spółdzielni broni swoich pracowników.
Niestety w całej tej sprawie nie mamy dobrych informacji. Mieszkańcy Karłowicza 5 muszą się liczyć z kolejnymi podwyżkami za ogrzewanie.
Przyznacie Państwo, że ciężkie czasy przyszły na mieszkańców, jak myślimy, nie tylko bloku przy ulicy Karłowicza 5.
Napisz komentarz
Komentarze