Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 14:37
ZOBACZ:
Reklama

Solidarna Polska wieszczy ubóstwo komunikacyjne w województwie świętokrzyskim

Czy Komisja Europejska zabroni nam jeździć samochodami spalinowymi? Na to pytanie starali się odpowiadać podczas konferencji prasowej zorganizowanej w czwartek działacze Solidarnej Polski. Od 2035 roku nie zarejestrujemy już nowego auta spalinowego. Wciąż będzie można jednak rejestrować używane auta z napędem benzynowym lub dieslem i poruszać się nimi po europejskich drogach. Chodzi o to, by w 2050 już ich praktycznie nie było.

Zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych to element pakietu Fit for 55, który ma doprowadzić do obcięcia emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. W 2050 roku cała Unia Europejska ma być neutralna klimatycznie. Solidarna Polska takie założenia klasyfikuje jako zamach na suwerenność Polski.

Wyjaśnijmy, nadal będzie można jeździć obecnymi samochodami. Nowe przepisy nie znaczą, że do 2035 r. wszystkie samochody na drogach nie będą emitować CO2. Jeśli teraz kupimy nowy samochód, możemy nim jeździć do końca okresu eksploatacji. Ale ponieważ średnia żywotność samochodu wynosi 15 lat, musimy zacząć w 2035 roku, aby do 2050 wszystkie samochody były neutralne pod względem emisji CO2".SP wieszczy ubóstwo komunikacyjne mieszkańców świętokrzyskiego.

Uściślijmy. Najtańszy nowy samochód elektryczny kosztuje w Polsce 95 tys. zł. Jest nim Dacia Spring. Jak protesty SP mają się do deklaracji premiera Morawieckiego, który kilka lat temu zapowiadał milion samochodów elektrycznych w Polsce?

By przepisy weszły w życie muszą zostać jeszcze formalnie zatwierdzone przez Radę Europy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama