Zdaniem radnego Rady Miasta Kamila Suchańskiego, komunikacja miejska w Kielcach stoi na zadowalającym poziomie, jednak nie należy absolutnie podnosić cen za bilety, a takie decyzje rozważane są, zdaniem naszego rozmówcy, w kieleckim magistracie.
I tu pomysł Suchańskiego nabiera rumieńców. Wydatki na komunikację miejską w Kielcach prawdopodobnie przekroczą w tym roku 100 mln zł. Sprzedaż biletów generuje rocznie ok. 30 mln zł, a więc pozostałe 70 mln zł i tak musi dokładać miasto. Jednak, jak przekonuje Kamil Suchański, do wprowadzenia bezpłatnej komunikacji potrzeba nie 30, a około 15 dodatkowych milionów zł.
Bezpłatna komunikacja to także szereg dodatkowych korzyści. Zapewne spora część kielczan przesiądzie się z samochodów osobowych do autobusów, co odwróci trend spadkowy liczby pasażerów obsługiwanych przez komunikację zbiorową. To powinno uwolnić miasto od korków i przełożyć się na mniejszą emisję spalin oraz poprawę jakości powietrza. Niebagatelny będzie również aspekt promocyjny Kielc, gdyż stolica Świętokrzyskiego może stać się największym miastem w Polsce oferującym swoim mieszkańcom bezpłatne przejazdy komunikacją miejską.
Napisz komentarz
Komentarze