Telefon komórkowy to dziś jedno z podstawowych narzędzi. Korzystamy z niego także przy transakcjach bankowych wykonując płatności. To duże udogodnienie, ale brak czujności użytkowników nowych technologii z powodzeniem wykorzystują cyberprzestępcy.
Takie sytuację wciąż się zdarzają. W poniedziałek jedną z oszukanych osób była 51- latka. Kobieta odebrała telefon od mężczyzny, podającego się za pracownika banku. Rozmówca przekonywał, że ktoś próbował wykonać nieautoryzowany przelew z konta. Niestety, pokrzywdzona dała się wciągnąć w rozmowę, zainstalowała szpiegujące oprogramowanie i zgodnie z instrukcją, zalogowała się do konta. Niedługo później z jej rachunku zniknęło 3650 złotych. W imieniu kobiety został też złożony wniosek o kredyt w wysokości 25 000 złotych, który na szczęście prawdziwi pracownicy banku zablokowali - mówi Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Kolejną oszukaną okazała się 23- latka, która również po rozmowie z osobą podającą się za pracownika banku, przyznała że ma 2 konta. Oszust zapewnił, że by ochronić pieniądze konieczny jest przelew z jednego konta na drugie, przy pomocy kodów blik. Młoda kobieta przekazała te dane i w ten sposób straciła 4000 złotych.
Źródło: KMP w Kielcach
Napisz komentarz
Komentarze