Kielczan czeka podwyżka cen za odbiór śmieci. Taki projekt jeszcze w lutym trafi pod obrady radnych. O założeniach pomysłu, we wtorek podczas konferencji prasowej mówiła Agata Wojda, wiceprezydentka Kielc, tłumacząc że miasto wciąż dokłada miliony do gospodarki odpadami.
- W lutym zaproponujemy radnym podwyżkę do kwoty 19 zł. To jest kwota, które mamy świadomość że w 2022 roku nie zbilansuje całego systemu ponieważ nie zacznie obowiązywać od stycznia, poza tym patrząc na pewne tendencje związane ze wzrostem tych kosztów które wprost wynikają ze wzrostu ilości odpadów które produkujemy w Kielcach, z pewnością też będzie powodować większe deficyty - informuje wiceprezydentka Kielc.
Za ubiegły rok miasto dopłaciło do systemu gospodarki odpadami 10 mln zł. Proponowana podwyżka cen, zmniejszy tą kwotę mniej więcej o połowę.
W trakcie konferencji przedstawiono też plan monitorowania odpadów na kieleckich osiedlach. System ma służyć urzędnikom, zarządcom nieruchomości i mieszkańcom. Chodzi o informacje o nieprawidłowościach, które umieszczane będą na stronie internetowej kieleckiego ratusza.
- To jest przykład ulicy Bodzentyńskiej 9, jest data zgłoszenia 3 lutego była nieprawidłowa segregacja można sobie zrobić podgląd na zdjęcie i jakie odpady trafiły na pojemnik w którym powinny się znajdować butelki i szkło - tłumaczy Agata Wojda.
Poszukując nowych rozwiązań zdecydowano, że spółdzielnia mieszkaniowa im. prof. Jana Czarnockiego w Kielcach zostanie wyposażona w pilotażowy system segregacji i monitoringu odpadów. Oznacza to budowę pojemników półpodziemnych i likwidację tradycyjnych altan śmietnikowych.
- Altany śmietnikowe jakie wszyscy znamy zostaną zlikwidowane natomiast w to miejsce będą estetyczne wysokie na około 90 cm zbiorniki, których zasadnicza cześć mieści się pod ziemią. Otwór do tych zbiorników jest niewielki dlatego nie ma możliwości wrzucania tam większych gabarytów - mówi Zbigniew Olesiński, Prezes Zarządu Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej im. Jana Czarnockiego w Kielcach.
System sam będzie monitorował jakość wyrzucanych tam odpadów.
- Otwieranie tej klapy umożliwiającej dostęp do urządzenia odbywa się w sposób elektroniczny przy pomocy karty, którą każdy lokator otrzyma - informuje Zbigniew Olesiński.
Jak na razie nie przewiduje się karania mieszkańców za brak segregacji, ponieważ oznaczałoby to odpowiedzialność zbiorową dla wszystkich członków danej spółdzielni. W zamian urząd proponuje formę nagród dla wspólnot mieszkaniowych, takich jak zazielenianie terenu, czy drobne remonty altan śmietnikowych.
Napisz komentarz
Komentarze