Reżim komunistyczny chciał zniszczenia ruchu "Solidarności". Wojskowy zamach stanu kosztował życie co najmniej kilkudziesięciu Polaków.
- Po festiwalu Solidarności przyszedł czas represji i zamachu na Polskę - mówił senator RP Krzysztof Słoń.
O wydarzeniach sprzed 40 lat mówił też Zygmunt Mazur, członek Solidarności, aresztowany przez Służbę Bezpieczeństwa za wspieranie internowanych i działalność konspiracyjną.
Cześć bohaterom tamtych dni oddał również Prezydent Kielc Bogdan Wenta.
W 40 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, grudzień 1981 roku wspominał także starosta Mirosław Gębski.
- Należy pamiętać o ofiarach tamtych wydarzeń. Także w Jędrzejowie były osoby represjonowane którym dziś oddaje hołd - mówił burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek.
By upamiętnić ofiary stanu wojennego w całej Polsce 13 grudnia o godz. 19:30 zaplanowano finał akcji Instytutu Pamięci Narodowej "Zapal Światło Wolności".
Napisz komentarz
Komentarze