W regionie świętokrzyskim w poniedziałek w systemie stacjonarnym nie pracowały 84 placówki. Sześć z nich pracuje zdalnie: Szkoła Podstawowa nr 9 w Starachowicach, Szkoła Podstawowa w Kunowie i Technikum w Zespole Szkół w Sędziszowie do 26 listopada, Punkt Przedszkolny przy Szkole Podstawowej w Porąbkach (gmina Bieliny) do 27 listopada, Szkoła Podstawowa nr 5 w Skarżysku-Kamiennej do 3 grudnia i Szkoła Podstawowa nr 10 w Starachowicach - do 5 grudnia.
W 78 szkołach i przedszkolach obowiązuje nauczanie hybrydowe. W porównaniu do czwartku liczba placówek, które nie pracują w systemie stacjonarnym zmalała o blisko 40.
"Zwykle pod koniec tygodnia w wielu placówkach kończy się kwarantanna, więc na początku następnego liczba placówek pracujących zdalnie lub hybrydowo spada. W kolejnych dniach pewnie trochę wzrośnie, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie jakiegoś gwałtownego skoku nie będzie" – powiedział Mądzik.
Dodał, że w porównaniu do innych regionów kraju sytuacja w woj. świętokrzyskim jest dosyć dobra. "Liczba zakażonych osób ciągle wzrasta, ale według przewidywań apogeum zachorowań ma nastąpić na początku grudnia. Mam nadzieję, że do tego czasu dotrwamy z nauczaniem stacjonarnym i placówki szkolne nie będą musiały przechodzić na nauczanie zdalne lub hybrydowe. Duże nadzieje pokładam w leku na COVID-19, który prawdopodobnie w grudniu ma być już w Polsce dostępny. To by znacznie poprawiło sytuację, także w szkołach" – podkreślił świętokrzyski kurator oświaty.
Minionej doby w woj. świętokrzyskim potwierdzono 241 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Wykonano 1 228 testów, a na kwarantannie przebywa 6 660 osób.
Z danych Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że w regionie do leczenia osób z COVID-19 przygotowano 769 miejsc. Hospitalizowanych jest 557 pacjentów. Przygotowano 76 respiratory, z czego 56 jest w użyciu.
(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze