„Pierwszą rzeczą, jaką dżuma przyniosła naszym współobywatelom, było wygnanie” – pisał Albert Camus w opublikowanej w 1947 roku „Dżumie”.
Na podstawie tej powieści opiera się najnowszy spektakl Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach „Zaraza.” Dla islandzkiej reżyserki Uny Thorleifsdottir motywem do pracy nad sztuką stała się m.in. pandemia Covid-19.
- Pandemia koronawirusa jest na pewno światowym doświadczeniem, ale różni się zdecydowanie w zależności od krajów. Tutaj chodzi o pytania: Kim jesteśmy? Jak rozwiążemy te problemy? Jak będziemy stawać przed nimi? Globalne, ale jednak indywidualne - przekonuje reżyserka Una Thorleifsdottir.
Książka opowiada o epidemii dżumy w algierskim Oranie, ale prawdziwy temat odnosi się do każdej choroby, która może ogarnąć społeczeństwo - niebezpiecznej ideologii czy populizmu. Za scenografię odpowiada Mirek Kaczmarek.
Jest jedno słowo, które dominuje moje całe myślenie w tym spektaklu – mówi Dawid Żłobiński, wcielający się w postać Granda.
Na scenie zobaczymy także Joannę Kasperek, Bartłomieja Cabaja, Andrzeja Platę i Wojciecha Niemczyka. Aktor zaznacza, że przedstawienie jest próbą spojrzenia na to jak zachowują się ludzie, lub mogą zachowywać w krytycznych sytuacjach.
Premiera „Zarazy” odbędzie się w najbliższą sobotę w tymczasowej siedzibie teatru.
Napisz komentarz
Komentarze