- Spotkajmy się w milczącym proteście. Nie bądźmy obojętni, gdy w lesie, na bagnach umierają z zimna ludzie, dorośli i dzieci, tak blisko nas – tak zapowiadali kilka dni wcześniej pikietę w proteście przeciwko temu, jak traktowani są migranci na granicy Polski i Białorusi organizatorzy.
Przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji twierdzą, że na terenie naszego kraju zapanował „stan wyjątkowo nieludzki”. Jak dodają nie godzą się na łamanie podstawowych praw człowieka i wzywają do ratowania dzieci z Michałowa. W związku z tym domagają się natychmiastowych działań w celu rozwiązania kryzysu humanitarnego.
Działacze KOD-u wystosowali swoje postulaty: wpuszczenie na teren objęty stanem wyjątkowym mediów, medyków, prawników, niezależnych obserwatorów oraz organizacji pozarządowych niosących pomoc, przywrócenie dostępu do informacji publicznej czy przestrzeganie traktatów międzynarodowych, konwencji genewskiej i konwencji praw dziecka.
Manifestację zorganizował Komitet Obrony Demokracji. We wtorek wieczorem na kieleckim Rynku pojawiło się kilkadziesiąt osób. Wśród nich mieszkańcy miasta jak również osoby związane z Platformą Obywatelską czy Lewicą. O tej samej porze podobne demonstracje odbyły się w całym kraju.
Napisz komentarz
Komentarze