Zanim możliwa była podróż zdarzył się prawdziwy cud, na konto dziecka armia dobrych ludzi wpłaciła ponad 6 milionów złotych. Te gigantyczne pieniądze zbierano podczas licytacji, wydarzeń kulturalnych i w trakcie zbiórek internetowych. Po miesiącach walki, na początku grudnia, mała bohaterka wróciła do Polski, tu kontynuuje leczenie między innymi jednym z czterech leków wchodzących w skład chemioterapii molekularnej. Wciąż potrzebne są wizyty w szpitalu i całodobowa opieka, ale postępy które robi dziecko są ogromne.
Hania jest pod opieką fizjoterapeuty, neurologopedy, neurologa i kieleckiej onkologii.
Niestety, terapia potrwa co najmniej dwa lata i opiera się na lekach nierefundowanych, które są bardzo drogie. Dwa z nich trzeba ściągać ze Stanów. Dlatego rodzice proszą o dalsze wsparcie. Pieniądze można wpłacać przez www.siepomaga.pl/walka-Hani.
Najbliższe wydarzenie podczas którego Armia Hani zbierać będzie fundusze na leczenie dziewczynki odbędzie się w niedzielę 28 lutego nad zalewem w Borkowie. O 11:30 rozpocznie się bieg, godzinę później morsowanie, a od 13:00 pieczenie kiełbasek, malowanie twarzy, przejazdy bryczką, degustacja potraw z koła gospodyń wiejskich z Sukowa i Marzysza, kiermasz ciast. W trakcie wydarzenia przeprowadzone zostaną licytacje.
Napisz komentarz
Komentarze