Wczoraj policjanci z Rakowa, zostali wezwani przez Państwową Straż Łowiecką do pomocy w ustaleniu danych personalnych mężczyzny, który został zastany w lesie w pobliżu rozłożonych wnyków. Mężczyzna oświadczył, że przez las szedł do domu, a z wnykami nie ma nic wspólnego. Mundurowi postanowili sprawdzić jego wersję i udali się do miejsca zamieszkania kolegi, od którego ponoć wracał. Tam na ścianie stodoły, stróże prawa zauważyli wiszące wnyki.
Właściciel posesji, 63 – latek potwierdził, że mężczyzna idący przez las, był u niego w odwiedzinach. Zapytany o pochodzenie wnyków odparł, że są u niego od ponad roku. Rzekomo znalazł je w lesie i przyniósł do domu. Stróże prawa postanowili bliżej przyjrzeć się zabudowaniom. Podczas przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez 63 – latka, funkcjonariusze odkryli nielegalną wytwórnię alkoholu.
Domowej roboty aparatura, według mężczyzny miała służyć do produkcji alkoholu na własne potrzeby. Prócz sprzętu, policjanci zabezpieczyli dwie beczki z około 200 litrami „zacieru” do produkcji bimbru i ponad 11 litrów gotowego samogonu. Policjanci sprawdzą czy właściciel posesji trudnił się kłusownictwem. Za nielegalne wytwarzanie alkoholu grozi mu do roku pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze