Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 09:23
ZOBACZ:
Reklama

Starosta Artur Berus o przekształceniu szpitala: będziemy się od tej decyzji odwoływać

Szpital powiatowy w Skarżysku-Kamiennej będzie szpitalem dla pacjentów covidowych. O tym informowaliśmy w piątek, decyzja została przez wojewodę świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza w czwartek.

- Po wnikliwej analizie i ocenie sytuacji kolejny ze szpitali w województwie zostaje przeznaczony w całości do leczenia covidu. Tym razem jest to szpital powiatowy w Skarżysku-Kamiennej. (…) To bardzo trudna decyzja, bo to kolejny przekształcany szpital, i dochodzimy do wszystkiego, co możemy na terenie województwa stworzyć. Prawie połowa szpitali jest deklarowana do leczenia covidu. Implikuje to dodatkowe obciążenie pozostałych szpitali - mówi Zbigniew Koniusz.

Szpital Powiatowy w Skarżysku-Kamiennej ma zapewnić w ramach realizacji świadczeń opieki zdrowotnej 216 łóżek w tym 6 łóżek intensywnej terapii z kardiomonitorem oraz możliwością prowadzenia tlenoterapii i wentylacji mechanicznej dla pacjentów z podejrzeniem bądź potwierdzonym zakażeniem wirusem SARS-COV-2.

- Uważam, że nie jest to dobra decyzja. Już dziś szpitalem jednoimiennym jest w szpital w Starachowicach. W związku z tym grono pacjentów z tego powiatu leczy się w naszym szpitalu. Należy pamiętać, że także pacjenci z powiatu szydłowieckiego (województwo mazowieckie) leczą się w naszej placówce. Można powiedzieć, że leczymy około 200 tys. mieszkańców. Dzisiaj przekształcenie naszego szpitala spowoduje, że pacjenci z innymi chorobami najbliżej mogą trafić do Końskich lub Kielc – mówi w rozmowie z nami starosta skarżyski Artur Berus.

Jeszcze w piątek u wojewody odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział starosta skarżyski Artur Berus i dyrekcja skarżyskiego szpitala. Samorządowcy proponowali inne rozwiązania, jak choćby utworzenie szpitala polowego w niedawno oddanej do użytku hali sportowej w Skarżysku-Kamiennej.

-Niestety, w piątek o 15 na moją skrzynkę płynęła decyzja wojewody. Będziemy się od niej odwoływać – stwierdza Artur Berus.

Póki co jednak należy dostosować się do decyzji, co podkreśla starosta. Ale wątpliwości jest wiele, zwłaszcza jeśli chodzi o pacjentów, którzy leczą się na inne niż covid-19 choroby. Ci, u których będzie to możliwe, zostaną wypisani. Dla pozostałych będzie musiało znaleźć się miejsce w innych placówkach na terenie województwa. Nowych przyjęć nie będzie.

Z kolei Wojewoda Zbigniew Koniusz apeluje do środowiska medycznego.

- Musimy wszyscy działać w jednym kierunku, to znaczy zapewnić bezpieczeństwo wszystkim pacjentom.

Decyzją wojewody nie zostały objęte - ambulatoryjna opieka specjalistyczna, programy lekowe realizowane przez szpital, Oddział Rehabilitacyjny, Oddział Neonatologiczny oraz Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama