Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 23:28
ZOBACZ:
Reklama

Zabytkowy talar zapowiedzią skarbu

O wyjątkowym szczęściu może mówić Edyta Nowak, zatrudniona w Zabytkowym Zakładzie Hutniczym w Maleńcu. W trakcie porządkowania zabytkowej hali produkcyjnej, wzniesionej ok. 1840 roku, jej uwagę przykuł niewielki, błyszczący przedmiot, wystający z ziemi przy kamiennym murze. Znaleziskiem okazał się srebrny talar z końca XVIII wieku, zachowany w stanie idealnym. Moneta o masie 29,3 g srebra i średnicy 40 mm wybita została w 1797 roku w szwajcarskim Bernie.

Jest to jeden z tzw. talarów berneńskich, będących w użyciu w latach 1646-1798. Na awersie monety przedstawiono herb Berna w postaci niedźwiedzia ujętego w skośny pas na tle tarczy herbowej, któremu towarzyszy napis „RESPUBLICA BERNENSIS”. Na rewersie monety umieszczono postać Szwajcara z długim mieczem i w kapeluszu z dwoma piórami oraz napis: „DOMINUS PROVIDEBIT 1797”

Zagadką pozostaje sposób, w jaki moneta znalazła się pod posadzką dawnej fabryki żelaza w Maleńcu. Pewnych wskazówek w tym zakresie dostarczają akta hipoteki dóbr cieklińskich, przechowywane w Archiwum Państwowym w Kielcach. Zawierają one umowę z 1800 roku, spisaną między ówczesnym właścicielem dóbr kasztelanem łukowskim Jackiem Jezierskim a księciem niemieckim Jerzym Karolem von Hessen-Darmstadt. Na postawie zawartego porozumienia kasztelan sprzedał księciu rozległe dobra cieklińskie za kwotę 1 mln 620 tysięcy ówczesnych złotych polskich. Kwotę tą kupujący zobowiązał się zapłacić w srebrnych talarach, według ustalonego kursu: 1 talar = 6 złotych.

Całkowitą wartość dóbr określono więc na 270 tysięcy srebrnych talarów. Z innych zachowanych dokumentów wiemy, że tylko część wspomnianej kwoty trafiła do rąk sprzedającego. Być może więc odnaleziony talar jest częścią większego depozytu, ukrytego w niejasnych dla nas okolicznościach na terenie dawnej fabryki żelaza w Maleńcu. Jego odnalezienie nie jest przypadkowe. Rok temu przy zabytku prowadzono skomplikowane roboty budowlane z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu. Być może wtedy hipotetyczny depozyt został naruszony a jedna z monet uległa przemieszczeniu w miejsce jej odnalezienia. Jedno jest jednak pewne...

Ponad 200-letnia historia malenieckiego ośrodka metalurgicznego sprzyja podobnym znaleziskom. Pobliskie cieki wodne, bagna, zamuliska i zabytkowe konstrukcje skrywają niejeden artefakt, którego odkrycie mogłoby przybliżyć niezwykle interesujące dzieje malenieckiej fabryki żelaza. Szansą na to będą szczegółowe badania terenowe, jakie przeprowadzone będą w niedalekiej przyszłości na terenie dawnego zakładu przemysłowego w Maleńcu.

Źródło: Marian Wiekiera, Starostwo Powiatowe w Końskich


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama