- Powinniśmy uważać wszyscy, ale są pewne grupy osób, które mogą z powodu wysokich temperatur ucierpieć szybciej i łatwiej – mówił dr n. med. Michał Zabojszcz – zastępca kierownika Kliniki Chorób Wewnętrznych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.
Lekarz podkreśla jednak, że nikt nie może dopuścić do tego, aby w upalne dni „wyłączyć myślenie”, gdyż konsekwencje lekceważenia zaleceń mogą być poważne.
Szczególnie narażone są małe dzieci ale też osoby starsze, z chorobami przewlekłymi, zwłaszcza układu krążenia i układu oddechowego.
W czasie upałów trzeba unikać wychodzenia z domów w południe, a jeżeli musimy wyjść, to z nakryciem głowy lub parasolem, w przewiewnej odzieży i po zabezpieczeniu skóry kremami z filtrem. Nie jest zalecany duży wysiłek fizyczny. Polecane jest schładzanie się w kąpielach, używanie klimatyzacji w autach.
Nie wolno pozostawiać dzieci i zwierząt w zamkniętym aucie. W nagrzanym samochodzie temperatura może sięgać nawet do 50-60 stopni.
Ostrzeżenia dotyczące zachowań podczas wysokiej temperatury znajdują się np. na stronach Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Upał może doprowadzić do wystąpienia udaru słonecznego lub cieplnego, który jest stanem zagrażającym zdrowiu, a nawet życiu. Jego objawy to: zmęczenie, silne bóle i zawroty głowy, nudności, gorączka, szum w uszach, drgawki, wzrost temperatury ciała zagrażający życiu, większa częstotliwość bicia serca i oddechu. Temperatury powyżej 30 stopni wpływają również na układ nerwowy człowieka. Mogą powodować ospałość, zdenerwowanie, a także wpływają na poziom koncentracji i efektywność pracy.
Gdy zauważymy u siebie objawy przegrzania organizmu, takie jak: gorączka, przyspieszony oddech, nudności, zawroty głowy i deszcze - konieczny jest kontakt z lekarzem.
Źródło: wszzkielce.pl, rcb.gov.pl, www.imgw.pl
edycja: Ewa Błońska
Napisz komentarz
Komentarze