W minioną niedzielę miliony serc biło wspólnie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Na koncie Fundacji wyliczono ponad 92 mln złotych. A wynik będzie jeszcze lepszy, bo licytować można jeszcze przez kilka dni.
Swoje cegiełki do wyniku dokładają sztaby w wielu polskich miastach. Tradycyjnie z WOŚP grano także w Końskich, gdzie finał rozpoczęto o 16.00, licytacje ruszyły godzinę później.
W tym roku orkiestra gra dla małych dzieci i bez focha, a zebrane fundusze przełożą się na sprzęt dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. To w Końskich działała największa grupa wolontariuszy, a w koneckie wydanie WOŚP włączył się szereg podmiotów wspierających, m.in. klasa mundurowa ZDZ, grupa strzelecka, harcerze, Czarna Flota, nauczyciele i uczniowie.
Finał, który odbywał się w Miejsko-Gminnym Domu Kultury w Końskich, to przede wszystkim licytacje. Łącznie z samych aukcji zebrano prawie 8,5 tys. i, jak można się było spodziewać, to licytacja tortu wzbudziła najwięcej emocji. Słodki przysmak, przekazywany na WOŚP od lat przez pana Edwarda Waligórskiego, ostatecznie został sprzedany za 1500 zł.
W przerwach czas zebranym w domu kultury umilały występy koneckich artystów. Duży aplauz publiczności zyskał zespół ludowy z Cisownika.
Łącznie sztab w Końskich zebrał ponad 61 tys. Najwięcej, bo ponad 5300 zł, w puszce zgromadził wolontariusz Dawid Solarz, Marcin Pytlos (który z WOŚP związany jest prawie od początku) do puszek zebrał ponad 4200 zł
Z całego powiatu konto fundacji zasili kwota ponad 127 tys. złotych.
Napisz komentarz
Komentarze