Ci którzy raz złapią bakcyla, nie odpuszczają już tak łatwo i szybko okazuje się, że rekreacyjna jazda na rowerze, nawet na trudnych trasach, nie wystarcza. Przykładem jest mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej, Piotr Czerski, który kolejny sezon startuje w kolejnych sportowych wydarzeniach MTB.
I tak pan Piotr swoją pasją szybko zaraził córkę, która mimo młodego wieku z powodzeniem startuje w kolejnych maratonach. To, co najbardziej ją pociąga w tej dyscyplinie, to, podobnie jak tatę, nieprzewidywalność.
- Na trasie pojawiają się ciągle nowe rzeczy, nie wiadomo w co można wjechać, jak to się skończy, czy nie będzie jakiejś kontuzji - mówi. -Uwielbiam udzielać się w sporcie i najlepiej wychodzi mi właśnie jazda MTB. Zajmuje to sporo czasu i poświęcenia bo jestem młoda i muszę dzielić swój czas między naukę, a swoją pasję.
I ten zainwestowany w pasję czas się opłaca. Rodzina zalicza kolejne udane starty w imprezach MTB.
- Ten rok był najlepszy jeśli chodzi o maratony. Te najlepsze maratony to te najtrudniejsze. Szczególnie zapamiętałam jazdę w Żukowie. Ekstremalne trasy, ciężkie podjazdy, a myślę że dałam radę – mówi Ela Czerska.
Pasja jest nie tylko okazją do treningu. Pan Piotr zgromadził już spore archiwum zdjęć z kolejnych, zwiedzanych przy okazji poznawania lokalnych i dalszych tras rowerowych. A tereny w powiecie skarżyskim są wyjątkowo chwalone przez sportowców zapraszanych przez niego w te okolice.
Tegoroczny sezon jest już praktycznie zakończony ale okazuje się, że entuzjaści MTB nie rezygnują z roweru podczas jesienno-zimowych miesięcy. A kolarstwo górskie o tej porze jest oczywiście większym wyzwaniem niż jazda szosowa, już z samej definicji, dlatego trzeba się solidnie przygotować.
Pan Piotr chce iść o krok dalej i zaprosić do treningów MTB większą grupę osób zainteresowanych sportem. W planach jest utworzenie stowarzyszenia zrzeszającego entuzjastów kolarstwa górskiego.
I za to trzymamy kciuki.
Napisz komentarz
Komentarze