Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 08:45
ZOBACZ:
Reklama

Kiedy z dzieckiem udać się do logopedy?

Pierwsze słowo dziecka to moment, na który rodzice czekają z utęsknieniem. Co jednak w przypadku, kiedy pociecha w nieco późniejszym wieku nie mówi, albo mówi bardzo niewiele? Może to być wskazanie do wizyty u logopedy. Kiedy jeszcze warto wybrać się do specjalisty? O tym mówi Anna Zabłocka – Pająk, na co dzień przyjmująca w „Dobrym Miejscu”.

Rozwój mowy to proces, który można podzielić na kilka etapów. Zanim rodzice usłyszą od swojego dziecka pierwsze „mama „ lub „tata”, najpierw maluch głuży, potem przychodzi pora na gaworzenie (to około 6 miesiąca życia), a czas na wyrazy podręcznikowo przypada na około roczne dziecko. Dwulatek powinien już składać proste zdania.

Co powinno być pierwszymi sygnałami o konieczności konsultacji ze specjalistą?

- Na pewno niepokojące jest, kiedy dziecko w wieku 6 miesięcy nie gaworzy, jeżeli dziecko po pierwszym roku życia nie wypowiada celowo prostych słów, jeżeli dziecko między drugim a trzecim rokiem życia nie posługuje się zdaniami. Jeżeli trzylatek nie mówi albo nie posługuje się zdaniami, a czterolatek nie potrafi opowiedzieć o tym co było, co będzie. Pięciolatek i sześciolatek powinien mieć już ukształtowany system językowy i swobodnie się nim posługiwać – tłumaczy Anna Zabłocka – Pająk, logopeda.

To pierwsza grupa sygnałów, które powinny skłonić rodzica do wizyty u specjalisty. Bywa też jednak, że dziecko, mimo właściwego etapowego rozwoju mowy, wykazuje oznaki jej wad, na przykład nie wymawia prawidłowo głoski r.

Wizyta u logopedy rozpoczyna się oczywiście od rzetelnej diagnozy i, jak podkreśla Anna Zabłocka – Pająk, jej właściwe postawienie jest kluczowe w dalszym procesie leczenia. To pozwala zbudować skuteczny program terapeutyczny.

Więcej w materiale wideo.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama