Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 10:19
Reklama

W Koronie idzie nowe...

Od wtorku, już oficjalnie, nowym większościowym właścicielem Korony Kielce jest Dieter Burdenski. Już od pierwszego dnia w klubie sporo się zmieniło. Wiele zmian jednak dopiero przed nami. Dojdzie do nich już po zakończeniu sezonu.

Kiedy Korona Kielce, została zdegradowana za udział w aferze korupcyjnej w polskiej piłce nożnej, klub został przejęty przez miasto za symboliczną złotówkę. Żółto-czerwoni, będąc na utrzymaniu miasta, musieli zmagać się nie tylko z rywalami na boisku, ale i z walką o byt. Coroczne dyskusje o finansowaniu Złocisto-krwistych przez ratusz nie polepszały sytuacji. Podobnie jak kolejne nieudane negocjacje.

Tym razem było inaczej. Rozmowy z Dieterem Burdenskim prowadzone były w tajemnicy od listopada. Radnych i dziennikarzy zaskoczyło, że przed dwoma tygodniami prezydent Lubawski wystąpił o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Rajcowie, po długiej dyskusji, zgodzili się na sprzedaż 72% akcji klubu. Umowa została podpisana przed tygodniem. Poniedziałkowy mecz z Ruchem Burdenski oglądał już oficjalnie, jako nowy właściciel Korony.

Burdenski był przed laty znakomitym bramkarzem Werderu Brema. Zagrał również 12 meczów w reprezentacji RFN, w której jego rywalem na pozycji był legendarny Dino Zoff. Zainteresowany był także kupnem Śląska Wrocław, ale wycofał się z tych negocjacji.

Nowy właściciel Korony przekonuje, że widzi w klubie spory potencjał. Spotkał się tu również z dużą życzliwością i wierzy, że Żółto-czerwoni mogą stać się kluczową drużyną Ekstraklasy. Dlatego też zamierza jak najmocniej poświęcić się pracy w klubie.

- Nie jestem osobą, która zarządza klubem tylko przez telefon. W Kielcach będą często obecny. Tu będę podejmował decyzje i analizował jakie kroki są możliwe. Mam nadzieję, że ze środowiskiem gospodarczym miasta i szerokim gronem kibiców uda się nam osiągnąć sukces - mówi Burdenski.

To właśnie powrót zorganizowanego dopingu ma być pierwszym działaniem, jakim zajmie się nowy prezes Korony. Został nim Krzysztof Zając, były piłkarz m.in. GKS-u Katowice. Dotychczasowy sternik klubu, Marek Paprocki, został mianowany wiceprezesem.

- Smutne było to, że grupa 500 osób z Chorzowa, była głośniejsza niż kilka tysięcy kielczan - przekonuje prezes Zając.

W Koronie zmieni się również sponsor techniczny. Od przyszłego sezonu, żółto-czerwone trykoty przygotowywać będzie firma Puma.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama