Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 08:16
Reklama

Liga Mistrzów już bez Vive...

Vive Tauron Kielce nie obroni tytułu najlepszej drużyny w Europie. W niedzielę podopieczni Tałanta Dujszebajewa przegrali 26:28 z francuskim Montpellier i odpadli z rywalizacji w Lidze Mistrzów.

- Dziękuję kibicom i zawodnikom. Gratulacje dla Montpellier – mówi Tałant Dujszebajew, szkoleniowiec Vive.

Mecz pełen dramaturgii, emocji i walki do ostatnich minut, ale bez happy end'u. Tak w skrócie wyglądało niedzielne spotkanie Ligi Mistrzów pomiędzy Vive Tauron Kielce a francuskim Montpellier. „Żółto-biało-niebiescy” przegrali 26:28 co oznacza, że nie obronią tytułu najlepszej drużyny w Europie.

- Każdy z nas wie jak zagrał i gdzie popełnił błędy. Walczyliśmy, daliśmy z siebie wszystko, ale trzeba pożegnać się z Ligą Mistrzów – tłumaczy zawodnik Vive, Michał Jurecki.

Prezes kieleckiego klubu Bertus Servaas mimo niezrealizowania celu minimum, czyli awansu do najlepszej ósemki rozgrywek nie przewiduje żadnych gwałtownych ruchów.

- Obserwuję zespół i panującą tam atmosferę, wszystko jest ok. Myślę, że problem leży w głowach zawodników – wyjaśnia Bertus Servaas, prezes Vive Tauron Kielce.

Niedzielne spotkanie w hali Legionów oglądał komplet widzów, którzy przez całe spotkanie dopingowali „żółto-biało-niebieskich”. Po meczu, za wsparcie dziękował zawodnik Vive Darko Djukić.

- My nie gramy najlepszego sezonu, ale mimo to kibice nas wspierają i dla nas są oni najlepsi na świecie – zachwala Darko Djukić, zawodnik Vive.

Kolejne spotkanie Vive rozegra w środę. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w Pucharze Polski zmierzą się z Pogonią Szczecin.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama