Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 06:24
Reklama

Ogólnopolski strajk nauczycieli

Miało strajkować 120 szkół w regionie,  ostatecznie w proteście uczestniczyła połowa z nich. Związek Nauczycielstwa Polskiego tłumaczy - zabrakło solidarności  wśród pedagogów, a wygrały obawy przed konsekwencjami. Ogólnopolski strajk szkolny  to głośne nie dla reformy edukacji,  walka o podwyżki i utrzymanie miejsc pracy.

Zespół Szkół Ponadpodstawowych numer 2 w Kielcach. Zamiast lekcji – zajęcia w bibliotece.  Tutaj w proteście uczestniczyło 18 pedagogów. Powód – obawy przed zmianami w oświacie i utratą pracy.

- My jesteśmy przykładem szkoły gdzie te redukcje będą, czy nauczyciele znajda prace to czas pokaże są obawy dlatego jest ten protest – mówi Rafał Świeczko, nauczyciel historii z komitetu strajkowego

Protestujący nauczyciele przyszli do szkoły, ale nie prowadzili zajęć.

- Mamy informacje, że tam gdzie są strajki, dzieci maja pełną opiekę – mówi Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty

Dyrektor szkoły ma obowiązek zapewnić bezpieczeństwo młodzieży i to czynimy – zapewniła Edyta Lato - dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych numer 2 w Kielcach.

Związek Nauczycielstwa Polskiego tłumaczy - Strajkujemy, bo zależy nam na edukacji i przyszłości naszego zawodu. ZNP prosi rodziców o wyrozumiałość.   Udział w strajku zadeklarowało 120 szkół w regionie , wzięło w nim udział zaledwie 64. Chyba zabrakło solidarności wśród pedagogów – twierdzą przedstawiciele ZNP.

- Można powiedzieć, że jest to porażka jeśli chodzi o rozwiązanie sporu zbiorowego – tłumaczy  Stanisław Fidos, wiceprezes Zarządu Okręgu Świętokrzyskiego ZNP

W proteście uczestniczyło 1238 świętokrzyskich nauczycieli. Dlaczego tak niewielu strajkowało. Stanisław Fidos tłumaczy - powodów jest kilka. Niektórzy bali się napiętnowania, niektórzy nie chcieli stracić dniówki za udział w strajku.

- Jest też taka grupa, która zawsze stoi z boku i się przygląda, że ktoś zrobi to za mnie , skoro będzie podwyżka to ja tez skorzystam. Po trzecie jest też strach przed utratą pracy, a rynek pracy jest jaki jest -   mówi Stanisław Fidos, wiceprezes Zarządu Okręgu Świętokrzyskiego ZNP

Jednak w Kielcach nikt z nauczycieli nie straci pracy – zapewnia Kazimierz Mądzik świętokrzyski kurator oświaty.

- My będziemy pilotować, monitorować będziemy mieli również informacje o wszystkich wolnych miejscach pracy i również informacje o nauczycielach poszukujących pracy i pierwszeństwo w zatrudnieniu będą mieli nauczyciele wygaszanych gimnazjów – dodaje Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty

Ministerstwo Edukacji Narodowej obiecuje też podwyżki dla nauczycieli.

- Czekamy myślę, że to jest odzew na nasz protest – mówi Rafał Świeczko, nauczyciel historii

Związek Nauczycielstwa Polskiego nie składa broni. Do 10 kwietnia potrwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum przeciwko reformie edukacji. W tej chwili wniosek poparło 700 tysięcy osób.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama