Po czwartkowej porażce w meczu sparingowym z młodzieżową reprezentacją Włoch, "Biało-czerwoni" zapewniali, że wyciągnęli odpowiednie wnioski i w spotkaniu z Czechami zagrają dużo lepiej. I choć gra wyglądała poprawniej, to wynik znów zakończył się niekorzystnie dla Polaków.
- Oczywiście nie jesteśmy szczęśliwi z faktu, że ten mecz przegraliśmy, ale były fragmenty z których możemy być zadowoleni – wyjaśnia szkoleniowiec młodzieżowej reprezentacji Polski, Marcin Dorna.
Umiejętności rywala doceniali polscy piłkarze, podkreślając, że w ich grze zabrakło przede wszystkim charakteru.
- Był to dobry przeciwnik, który postawił trudne warunki. My za słabo im odpowiedzieliśmy – tłumaczy Dawid Kownacki, zawodnik młodzieżowej reprezentacji Polski.
Mimo porażek z reprezentacjami Włoch i Czech, "Biało-czerwoni" zapowiadają walkę o jak najwyższą lokatę podczas czerwcowego turnieju.
- Słabych drużyn nie ma, ale my jesteśmy gotowi na Euro. Najważniejsze spotkania są dopiero przed nami – zapowiada Paweł Dawidowicz, zawodnik młodzieżowej reprezentacji Polski.
Poniedziałkowy mecz był sprawdzianem nie tylko dla podopiecznych Marcina Dorny, ale i służb, które będą pracować podczas młodzieżowego Euro. Jedną z takich grup byli wolontariusze, którzy pomagali przy organizacji meczu sparingowego z Czechami.
- Na pewno od wolontariuszy oczekujemy zaangażowania i zapału do pracy – mówi Agnieszka Patrzałek, lider wolontariuszy Euro U-21 w Kielcach.
Turniej w Kielcach trwać będzie od 16 do 22 czerwca. Na Kolporter Arenie swoje mecze grupowe rozegrają reprezentacje Polski, Słowacji, Szwecji i Anglii.
Napisz komentarz
Komentarze