Kubuś to najlepszy przyjaciel Miłoszka – największym wrogiem – białaczka. Chorobę zdiagnozowano u chłopca dwa lata temu. Od tej pory w szpitalu spędził wiele miesięcy. Wiele razy potrzebował też krwi. Dla Miłoszka to lek na wagę życia.
- On jest żywym dowodem na to, ze ta krew jest potrzebna, bo gdyby nie to to nie mógłby tutaj biegać i bawić się samochodzikiem – mówi Katarzyna Basąg, mama Miłoszka
Tylko do połowy marca na oddziale Onkologii i Hematologii Dziecięcej Szpitala Wojewódzkiego krew i preparaty krwiopochodne przetaczano ponad stu małym pacjentom – to ponad 25 litrów. Do końca tego roku potrzeba będzie jeszcze przynajmniej 75.
- Prowadzenie chemioterapii bez częstego i codziennego uzupełniania krwi jest niemożliwe, na ostatnim moim dyżurze trójka dzieci wymagała toczeń jednostek krwi czy krwinek płytkowych – lek. med. Agnieszka Chodała-Grzywacz
Dlatego tak ważne jest poświecenie tych kilkunastu minut i zostanie dawcą tego bezcennego leku. Przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w środę stanął specjalny ambulans Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa To kielecki akcent ogólnopolskiej akcji Spokrewnieni służbą.
Szeregowa Anna Kaproń jest honorowym dawcą od lat. Nie robi tego dla odznaki, robi to bo tak trzeba - mówi
- Mundur tez założyłam po to, aby służyć ojczyźnie, oddawanie krwi to też honor – szer. Anna Kaproń
Żołnierze, strażacy, policjanci i urzędnicy oddali honorowo krew, by uczcić "Niezłomnych", a potrzebującym oddać cząstce siebie. Żołnierzy z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych na kieleckiej Bukówce do takich akcji nie trzeba namawiać. W ciągu pięciu lat oddali tysiąc litrów krwi.
Napisz komentarz
Komentarze