- Nie ma na razie lepszej formy kontaktu tych osób z otoczeniem zewnętrznym, dlatego oczywiste jest, że trzeba wspierać takie inicjatywy – wyjaśnia Henryk Milcarz, radny sejmiku województwa.
Tak radni sejmiku województwa świętokrzyskiego komentują działający od kilku lat w Kielcach „telefon zaufania”. Osoby, które znajdują się w sytuacji kryzysowej mogą otrzymać wsparcie w różnej formie.
- Wspieramy, motywujemy, informujemy o tym, gdzie można szukać pomocy – wymienia Grażyna Pisarczyk z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach.
„Telefon zaufania” jest bezpłatny i działa całodobowo. W Kielcach powstał w 2013 roku.
- Dzięki tej inicjatywie udało się zapobiec czterem próbom samobójczym, udzielono również pomocy 39 osobom – mówi Tomasz Zbróg, radny sejmiku województwa.
Jednym z plusów „telefonu zaufania” jest jego niski koszt. Rocznie na utrzymanie tej formy pomocy potrzeba ok. 2,5 tysiąca złotych. Taką kwotę przekazali w poniedziałek radni Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.
- Mamy ogromną satysfakcję, że tą niewielką kwotą potrafimy udzielać pomocy osobom, które są w sytuacji kryzysowej – tłumaczy Piotr Żołądek, członek zarządu województwa świętokrzyskiego.
Z roku na rok liczba zgłoszeń maleje. W ostatnich 12 miesiącach odebrano około 60 telefonów.
Napisz komentarz
Komentarze