1 kwietnia minie rok, odkąd w życie wszedł Program Rodzina 500+. Od tamtego czasu, rodziny w naszym kraju otrzymują 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko, a jeśli spełnią kryterium dochodowe, to również na pierwsze. Po pierwszych 12 miesiącach działania, najbardziej zadowoleni z tej pomocy są rodzice.
- My widzimy tę pomoc np. w tym, że pierwszy raz mogliśmy wszystkim dzieciom, w jednym miesiącu, kupić podręczniki. Nie trzeba było tego rozkładać w czasie czy zaciągać kredytów – przekonuje Mateusz Szczepski.
Jak przekonuje wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Bartosz Marczuk, nie sprawdziły się czarne prognozy opozycji. Przed wprowadzeniem programu, wiele osób zwracało uwagę, że pieniądze te przeznaczone zostaną na inny, niż wskazany, cel.
- Wszystkie te straszliwe wizje, którymi przerażali nas przeciwnicy programu, na szczęście się nie spełniły – mówi Marczuk.
W całym kraju tylko w 1 tys. przypadków, na prawie 4 mln rodzin, zmieniono pomoc finansową na inne świadczenia. Program Rodzina 500+, w opinii ministerstwa, przyczynił się również do zwiększenia, choć na razie nieznacznego, ilości urodzeń.
Pierwszym, w pełni miarodajnym okresem, po którym będzie można mówić o efektach programu Rodzina 500+, będzie tak naprawdę rok 2017. Prognozy, którymi posługuje się ministerstwo zakładają, że będą one jeszcze bardziej pozytywne, niż w drugim półroczu roku 2016.
Napisz komentarz
Komentarze