Przed czwartkową sesją Rady Miasta najwięcej wątpliwości ze strony radnych opozycji i wielu organizacji pozarządowych wzbudzał punkt dotyczący uchwalenia nowego statutu Kielc. Ten istniejący nie był uaktualniany już kilka lat. Od miesięcy zajmowała się tym specjalna komisja.
- Od 2009 roku wiele rzeczy w naszym prawie się zmieniło - przekonywał radny Tomasz Bogucki.
Osoby, które były przeciwne nowemu statutowi najczęściej powtarzały trzy punkty, które ich zdaniem powinny zostać zmienione. Chodzi m.in. o brak możliwości składania projektów uchwał przez grupy mieszkańców.
Swoje uwagi złożył również m.in. Komitet Obrony Demokracji. Zdaniem jego przedstawicieli zmiany w statucie utrudnią dostęp do informacji publicznej.
Ostatecznie jednak tylko jeden radny zagłosował przeciw podjęciu uchwały. Pięciu rajców wstrzymało się od głosu, zaś dziewiętnastu poparło uchwałę.
Napisz komentarz
Komentarze