Temat jest bardzo nośny, dlatego nie dziwi duża frekwencja podczas debaty zorganizowanej przez Klub Obywatelski. Patio MCK w Skarżysku zapełniło się przede wszystkim ludźmi związanymi ze skarżyską oświatą.
- Nikt nie był zaproszony, ludzie przyszli bo nie zgadzają się z planowaną reformą oświaty - powiedziała nam obecna na debacie Marzena Okła Drrewnowicz i dodała - Przed nami debata w sejmie. Musimy jasno powiedzieć, jeśli tak naprawdę chcecie wprowadzić tę reformę, która jest w ogóle niepotrzebna, to róbcie to z głową.
Debata została podzielona na trzy panele. Głównymi prelegentami byli Ewa Baińska dyrektor Zespołu Szkół Prywatnych w Skarżysku i zastępca prezydenta Krzysztof Myszka.
- Żeby te pieniądze, które rząd chce przeznaczyć na reformę, trafiły do szkół, to zapewniam my nauczyciele, dyrektorzy i rodzice po stokroć zrobilibyśmy więcej – powiedziała Ewa Baińska, a Krzysztof Myszka dodał - Gimnazja powinny zostać, to jest moje zdanie.
Głos w dyskusji zabierali także mieszkańcy Skarżyska oraz ludzie związani z lokalną oświatą. Gościem specjalnym skarżyskiej debaty „Edukacja na rozdrożu” był Sławomir Broniarz prezes ZNP:
- Nie możemy zapominać o dziecku, bo to dzieci najbardziej ucierpią.
Podczas debaty nie pojawił się nikt z PiS. Widocznie posłowie tej partii i skarżyscy radni uznali, że reforma oświaty nie wymaga już dyskusji. Maria Zuba, z którą się skontaktowaliśmy poinformowała, że na debatę nie była zaproszona.
W jakim zakresie reforma zostanie wprowadzona? Posłowie już zaczynają nad reformą debatować. Wydaje się, że sprawa jest już przesądzona, bo prezydent Andrzej Duda, który ustawę będzie podpisywał, jest orędownikiem rewolucji w oświacie.
Napisz komentarz
Komentarze