Rząd Prawa i Sprawiedliwości od ubiegłego tygodnia może pochwalić się kolejną spełnioną obietnicą, a mianowicie obniżeniem wieku emerytalnego. 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jednak nie każdy ma powody do radości, bo przejście na emeryturę w tym wieku tyczy się wszystkich... również rolników, którzy dotychczas mogli zaprzestać działalność rolniczą 5 lat wcześniej.
- PSL składało w tej sprawie poprawki, które nie zostały uwzględnione. W debacie sejmowej pan marszałek Kuchciński nie dopuszczał do sprostowań. PiS boi się powiedzieć rolnikom, że wiek emerytalny jest w tej chwili wydłużony o 5 lat - powiedział Krystian Jarubas, poseł PSL.
Pan Leszek Wawrzyła, który jest na co dzień rolnikiem przyznaje, że jest rozczarowany decyzją rządu, bo praca na roli jest niezwykle ciężka. Sam jest hodowcą trzody chlewnej i zbóż.
- Zawód rolnik, to obok górników zawód, który jest najbardziej energochłonny - dodał Leszek Wawrzyła, rolnik, PSL
Podczas konferencji poseł Jarubas odniósł się również do planowanej reformy szkolnictwa. Według PSL sobotnie protesty udowodniły, że głos społeczeństwa jest sprzeczny z tym, jakie kroki chce podjąć Ministerstwo Edukacji.
- Z zapowiedzi pani mister, że reforma będzie bezkosztowa, że obejdzie się bez zwolnień nauczycieli, gdzie ZNP szacuje, że zwolnionych zostanie około 40-50 tys. nauczycieli w kraju. Nie możemy w tej chwili tolerować tego – dodał Krystian Jarubas, poseł PSL.
Leszek Wawrzyła jest również nauczycielem w gimnazjum w Słupi Jędrzejowskiej. Uważa, że decyzja o reformie jest zbyt pochopna i wprowadzenie systemu ośmiu klas negatywnie odbije się zarówno na nauczycielach jak i uczniach.
- Tak naprawdę komu te gimnazja przeszkadzają. Z reguły tym, którzy z gimnazjami nie mieli wiele do czynienia - dodał Leszek Wawrzyła, rolnik, PSL.
Polskie Stronnictwo Ludowe zapowiada dalszą walkę w obronie polskiej szkoły i polskich rolników.
Napisz komentarz
Komentarze