Od kiedy szpital dziecięcy przeniósł się do nowej siedziby na Czarnowie, budynki przy ul. Langiewicza stoją puste. Zarząd województwa długo zastanawiał się, co z nimi zrobić. Pod uwagę brano sprzedaż. Wszystko wskazuje jednak na to, że władze regionu nie pozbędą się nieruchomości. W części nie zostanie zmieniony także jej charakter. Szpital wojewódzki chciałby stworzyć w tym miejscu Zakład Opiekuńczo-Leczniczy.
Ostateczną decyzję podejmą co prawda władze województwa, ale wydaje się, że przychylą się one do propozycji lecznicy.
- Liczymy, że na modernizację uda się pozyskać środki z Regionalnego Programu Operacyjnego - przekonuje Anna Mazur-Kałuża, rzecznik prasowy szpitala na Czarnowie.
Zainteresowany powołaniem ZOL-u w województwie świętokrzyskim jest regionalny oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Ciężko jednak dziś powiedzieć, czy ten który miałby powstać przy ul. Langiewicza uzyska kontrakt z NFZ. Wszystko przez to, że nadal nie do końca wiadomo, jak będzie działać ochrona zdrowia w przyszłym roku.
Co z pozostałymi budynkami? Póki co są plany by np. w budynku C, w którym znajdował się oddział zakaźny, ulokować Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich.
Napisz komentarz
Komentarze