Od kilku tygodni wszystkie kraje w Unii Europejskiej rozmawiają na temat wprowadzenia CETA, czyli umowy handlowej pomiędzy Europą i Kanadą. Sama umowa została napisana na ponad 1500 stronach w języku angielskim. Wiele osób zwraca uwagę, że może być ona szkodliwa dla naszego rolnictwa. Do grona przeciwników dołączyło również Polskie Stronnictwo Ludowe. To dość zaskakujące ponieważ umowę popiera zarówno opozycja w postaci PO i Nowoczesnej, jak i opcja rządząca.
- Rząd PiS-u serwuje nam program Zdrowie minus - przekonuje Krystian Jarubas, poseł PSL.
Najwięcej wątpliwości budzi fakt, że nasz rynek zalać może żywność modyfikowana genetycznie, produkowana w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Przeciwnicy CETA zwracają uwagę na ich wpływ na zdrowie oraz bardzo konkurencyjne ceny.
Sprawa CETA nie jest jednak przesądzona. Wystarczy, że jeden z krajów nie zgodzi się na jej przyjęcie, a zostanie ona odrzucona przez całą Unię. Sprzeciw wobec umowy wyrazili m.in. przedstawiciele jednego z belgijskich, lokalnych parlamentów.
Napisz komentarz
Komentarze