Obecny prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, Mirosław Malinowski, rządzi regionalnym futbolem od 2000 roku. Przed czterema laty przekonywał, że mijająca w tym roku kadencja, będzie ostatnią. Jak przekonywał przed wyborami, zmienił zdanie, ponieważ nie znalazł odpowiedniego kandydata, którego mógłby namaścić swoim następcą. Większość działaczy w sobotę zaufała mu już po raz piąty. Za jego kandydaturą zagłosowało 70 osób.
- Każde zwycięstwo cieszy. Dla mnie to jest powód do satysfakcji, bo nie wiem jak się skończyły wybory w innych związkach, ale wydaje mi się, że chyba z prezesem Nowakiem z Bydgoszczy jesteśmy jedynymi, którzy będą ciągnąć piątką kadencję – powiedział Mirosław Malinowski, prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Kontrkandydatem Malinowskiego był Sławomir Trybek, prezes Wiernej Małogoszcz. Swój głos oddało na niego 53 działaczy.
- Podziękowałem Sławkowi, podziękowałem szczerze. Myślę, że może czuć się usatysfakcjonowany. Poparcie, które uzyskał oznacza, że był kandydatem mocnym – dodał Malinowski.
Sam Trybek, choć liczył na wyższy wynik, nie traktuje tych wyborów jako porażkę. Nie wyklucza również, że za 4 lata ponownie będzie chciał ubiegać się o fotel prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
- Przede mną jeszcze wiele lat działania w piłce. Nikt nie lubi przegrywać – powiedział Sławomir Trybek, prezes klubu Wierna Małogoszcz.
Prezes Malinowski przekonywał, że podczas najbliższej kadencji więcej uwagi musi zostać poświęcone klubom z naszego regionu. Przed związkiem również dużo pracy w związku z organizacją Młodzieżowych Mistrzostw Europy.
- Związek ma być dla klubów. Ma być otwarty do współpracy z samorządami – dodał Malinowski.
Podczas sobotnich wyborów powołano również nowy zarząd Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej. W jego składzie znaleźli się m.in. Tomasz Domaradzki, Marcin Gawron i Paweł Rybus.
Napisz komentarz
Komentarze