Rekordowo przedstawiała się także lista startowa biegaczy z naszego województwa.
Organizatorzy zasłynęli już z tego, że każda edycja półmaratonu ma wspaniałych gości. Do rekordzisty olimpijskiego Jacka Wszoły zdążyliśmy się przyzwyczaić. Wszoła z wielką radością zawsze przyjmuje zaproszenie ze Skarżyska.
Furorę wśród skarżyskiej publiczności zrobiły brązowe medalistki z Rio, z czwórki podwójnej, Joanna Leszczyńska i Agnieszka Kobus.
Od startu do mety dominowali trzej Kenijczycy. Na półmetku mieli wyraźną przewagę nad goniącą dwójką Rafałem Czarneckim z Bliżyna i Andrzejem Starzyńskim z Ukrainy. Przewaga z kilometra na kilometr się powiększała i do mety nic się nie zmieniło. Wygrał Abet Kibet, przed Hilarym Kimaiyo i Francisem Nzyonki. Wszyscy z Kenii. Czwarty linię mety przekroczył Andrzej Starzyński z Ukrainy.
Piąty na mecie zameldował się Rafał Czarnecki, nie narzekał na swój występ.
Wśród pań na dwóch najwyższych stopniach podium stanęły Kenijki. Muringi Margaret 1:17:29 i OIGO Christine 1:19:31. Bardzo dobrze pobiegły reprezentantki województwa świętokrzyskiego. Ewa Mitka z Kielc zajęła czwarte miejsce, a Monika Mosiołek za Skarżyska pokonała półmaraton z czasem 1:35:33, co pozwoliło jej zająć piąte miejsce.
Po raz kolejny okazało się, że skarżyski Półmaraton, to impreza na którą czekają pasjonaci biegania nie tylko z naszego regionu, ale także z wielu miejscowości w całej Polsce. Brawa dla organizatorów, którzy stawali na głowie, by XVI Półmaraton odbył się i przebiegał bez żadnych zastrzeżeń.
Napisz komentarz
Komentarze