Do końca wakacji zostały już tylko dwa tygodnie. 1 września w szkołach znów zabrzmią dzwonki. Żeby jednak dobrze przygotować się do kolejnych miesięcy nauki, uczniowie muszą zaopatrzyć się w podręczniki, ćwiczeniówki i przybory. W sklepach już teraz widać spory ruch.
- Zapotrzebowanie już jest, ale spodziewamy się większych tłumów w ostatnim tygodniu sierpnia i pierwszym września - mówi Igor Metzger z Antykwariatu Naukowego im. Andrzeja Metzgera.
Średnio w tym roku rodzice wydadzą na wyprawkę dla swoich dzieci ok. 580 zł. To jednak o prawie 100 zł mniej niż w ubiegłym.
- Prawdopodobnie wynika to z tego, że dzięki pieniądzom z programu "Rodzina 500+" rodzice wcześniej mogli kupić dzieciom niezbędne przybory - przekonuje Przemysław Kasza, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska.
Ułatwione zadanie mają uczniowie pierwszych pięciu klas szkoły podstawowej oraz I i II gimnazjum. Oni uczyć będą się z darmowych podręczników, zapewnionych przez Ministerstwo Edukacji. Pozostali muszą się liczyć z wydatkami. Dobrą alternatywą dla księgarń są antykwariaty. Nierzadko można w nich znaleźć używane podręczniki w bardzo dobrym stanie, o znacznie niższej cenie niż te nowe.
W tym roku na dofinansowanie w ramach programu „Wyprawka szkolna” mogą liczyć rodzice uczniów słabowidzących, niesłyszących oraz z niepełnosprawnością intelektualną i ruchową. Kwota dofinansowania waha się od ok. 300 zł do ok. 700 zł. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie internetowej Kuratorium Oświaty.
Napisz komentarz
Komentarze