Policjanci poinformowani o włamaniu na jednej z posesji natychmiast pojawili się na miejscu. Okazało się, że z budynku zniknęła m.in. kosa spalinowa, nożyce do trawy, zegar ścienny dekodery do telewizji naziemnej, lampy solarne i... uchwyt do papieru toaletowego.
Co prawda mężczyzna nie został złapany na gorącym uczynku, to funkcjonariusze szybko ustalili, że podejrzewanym jest 58-letni mieszkaniec gminy. Wszystkie skradzione przedmioty udało się odzyskać. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze