Sprawa powołania Młodzieżowej Rady Miasta w Kielcach pojawiła się w porządku obrad majowej sesji. Wtedy jednak, z powodu niedopracowania statutu, zdecydowano o przesunięciu tego punktu na kolejne posiedzenia. W czerwcu projekt uchwały trafił na ręce przewodniczącego Kozaka, ale z powodów proceduralnych nie mógł zostać podjęty na sesji absolutoryjnej. Po raz kolejny jednak wrócono do niego w czwartek.
Przed sesją odbyło się wiele spotkań przedstawicieli kieleckiej rady z młodzieżą. Obie strony wypracowały kompromis, choć nie do końca wszystkie zapisy spotkały się z aprobatą radnych. Przewodnicząca klubu PO, Agata Wojda, zwracała uwagę na kilka z nich m.in. te dotyczące celów ciała czy frekwencji na wyborach w szkołach. Zarzuty te odrzucał radny Tomasz Bogucki, który bronił 50% progu.
- Panie radny, przecież Pan może sam na siebie zagłosować i jeśli nie będzie więcej osób to wygrać wybory - mówi Agata Wojda.
Po negocjacjach zgodzono się na próg 35%. Wielu radnych mówiło wprost także o tym, że wiele innych zapisów powinno zostać zmienionych. Brakuje jednak czasu, ponieważ w sierpniu radni nie spotykają się na sesji, a od września mogłaby ruszyć akcja informacyjna w szkołach.
Ostatecznie 24 radnych opowiedziało się za powołaniem Młodzieżowej Rady Miasta. Od głosu wstrzymał się radny Sławomir Góźdź.
- Chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim radnym za to głosowanie - powiedziała Magdalena Malec, przewodnicząca grupy inicjatywnej.
Radni zgodzili się także na zaciągnięcie kolejnych kredytów. Trzy pożyczki w łącznej wysokości 105 mln zł zostaną przeznaczona na spłatę tych już istniejących.
Napisz komentarz
Komentarze