O pomyśle umiejscowienia świateł przy przejściu dla pieszych na wysokości Zespołu Szkół Publicznych w Stąporkowie przy ulicy Piłsudskiego mówi się już od wielu lat. Jednak dopiero teraz pojawiła się szansa na zrealizowanie tej inwestycji. Ulica Piłsudskiego w Stąporkowie należy do najniebezpieczniejszych ulic w powiecie koneckim. Niemal co tydzień kroniki policyjne notują potrącenia pieszych w tym rejonie. Wydaje się, że radni powiatowi, jak również burmistrz Stąporkowa w tym temacie mówią jednym głosem.
Oczywiście, żeby nie było tak różowo, już po pierwszych ochach i achach pojawia się pierwsze ale…
- Na ulicy Piłsudskiego jest bardzo dużo przejść dla pieszych. To powoduje duże spowolnienie ruchu. Kierowcy są zmuszeni do nagłego hamowania, gdyż piesi bez żadnego ostrzeżenia wchodzą na przejście – mówi radny Dariusz Młodawski.
Burmistrz Dorota Łukomska obiecuje, że światła nad przejściem dla pieszych w okolicach Zespołu Szkół Publicznych powstaną do końca roku.
- Pieniądze na ten cel są zabezpieczone w budżecie. Inwestycja pochłonie około 200 tysięcy złotych.
Radny Młodawski sugeruje jednak, że najlepszym rozwiązaniem całej sytuacji, byłby powrót do starych, sprawdzonych koncepcji:
- Przejścia dla pieszych powinny być koło Poczty i Urzędu Miasta.
Innym problemem ulicy Piłsudskiego w Stąporkowie jest oświetlenie. Mieszkańcy skarżą się, że tylko co drugi słup oświetleniowy jest czynny.
- To wynik częstych awarii - odpowiada burmistrz Łukomska.
Jedno jest pewne! Jeśli są pieniądze na inwestycję związaną z powstaniem sygnalizacji świetlnej, to taka sygnalizacja musi powstać. Jeśli to nie pomoże i nadal będą w tej okolicy występować potrącenia, to może warto pochylić się nad projektem zmiany organizacji ruchu na wspomnianym odcinku ulicy i pokierować ruchem pieszych w taki sposób, by zapewnić im bezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze