Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 06:39
ZOBACZ:
Reklama

Pijani plagą świątecznego weekendu

Nie wypadki, nie włamania i nie oszustwa, a pijani! W czasie całego wielkanocnego weekendu nie było ani jednego dnia, by na drogi w regionie lub do szpitala nie trafiła choć jedna pijana osoba. Co trzeba podkreślić, przy zebranych przez nas statystykach sformułowanie „choć jedna” to naprawdę duże uproszczenie.

Trzeźwienie – to słowo niestety dla wielu stanowi podsumowanie długiego świątecznego weekendu. Każdej świątecznej doby na Szpitalny Oddział Ratunkowy na Czarnowie trafiało ponad 20 pijanych pacjentów. Jak pokazują statystyki, niewielka różnica w tym zakresie była między dniem a nocą.

- Wiadomo, jak się zachowują takie osoby. Jedne leżały spokojnie, w przypadku innych musiała interweniować ochrona – mówi lek. med. Dorota Adamczyk-Krupska, ordynator kieleckiego SOR.

Już od czwartku na SOR trafiało również wielu pacjentów z poważnymi urazami. Po raz kolejny potwierdziło się również to, że szpital traktowany jest niestety jak „przechowalnia”.

- Zawsze przed świętami jest też tak, że przywożonych jest do nas wiele osób starszych. Coraz częściej właśnie w święta zgłaszają się również osoby z zagranicy, bo tam mają utrudniony dostęp do lekarzy, więc przyjeżdżają leczyć się w święta na SOR - mówi lek med. Dorota Adamczyk-Krupska, ordynator kieleckiego SOR.

Nieco spokojniej było w te święta na drogach. Policja odnotowała 7 zdarzeń, w których ucierpiało 11 osób, ale na szczęście nikt nie zginął.

- Oczywiście nie wszyscy kierowcy wzięli sobie do serca apele policji. W świąteczny weekend zatrzymaliśmy aż 64 nietrzeźwych kierowców. To o 40 więcej niż w roku ubiegłym. Do tego policjanci zatrzymali 56 praw jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym – wylicza mł. asp. Mariusz Bednarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Niechlubnym rekordzistą tych świąt był 34-letni kierujący, który na trasie S74 z Cedzyny do Kielc rozwinął prędkość do 220 km/h. Przez Jaworznię z kolei 35-latek na motocyklu jechał z prędkością 120 km/h. W Górnie policja zatrzymała 32-latka, który jechał z prędkością ponad 120 km/h, dodatkowo w organizmie miał 2,5 promila alkoholu.

Kłopotów przysporzył sobie również 28-latek z Podkarpacia. W terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 58 km/h, a po zatrzymaniu przez staszowską drogówkę, próbował wręczyć 700 zł łapówki. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama