- To jest takie stare już osiedle, dużo ludzi starszych tu mieszka, którzy chcą spokoju, więcej zieleni i ławek. Ten parking miał powstać tutaj, ale cztery kondygnacje to za dużo - mówi mieszkanka Kielc.
Właśnie w tym miejscu miał powstać jeden z ośmiu parkingów wielopoziomowych w Kielcach. Jednak ani ten przy ulicy Sandomierskiej, Poleskiej i Śląskiej, ani też ten przy ulicy Grunwaldzkiej i Jagiellońskiej, na pewno nie zostanie zbudowany, bo mieszkańcy pobliskich bloków uważają je za zbędne inwestycje.
- Początkowo mieliśmy osiem lokalizacji. W wyniku konsultacji wyrzuciliśmy dwie z nich. Sześć będzie dalej konsultowanych, przy czym dwie z tych sześciu są na tyle mocno zaprotestowane, że musimy je gruntownie przeprojektować i poddać ponownej konsultacji – wyjaśnia Piotr Hetmańczyk, architekt, główny specjalista w wydziale spraw przestrzennych kieleckiego Urzędu Miasta.
Dla mieszkańców osiedla Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej powodów do niezgody jest kilka.
- Okna nie będzie można otworzyć. Nie można stawiać parkingu w środku Kielc - mówi mieszkanka Kielc.
- Tutaj bez problemu można zaparkować. Ludzie w Kielcach nie chcą takich dużych konstrukcji - dodaje mieszkanka osiedla KSM.
- I w końcu pozabierają nam całą zieleń. My się nie zgadzamy, bo to zanieczyszcza powietrze i zastawi nam całą ulicę Sandomierską - wyjaśnia mieszkanka.
Jeszcze nie wiadomo, co z dwoma kolejnymi parkingami. Póki co, architektów czeka przeprojektowanie. Kolejne rozmowy z mieszkańcami, dotyczące przyszłości budowli być może rozpoczną się już w kwietniu. Drugi etap konsultacji społecznych ma potrwać do wakacji.
Napisz komentarz
Komentarze