Zła passa Effectora Kielce wciąż trwa. Co gorsza, w grze kielczan niewiele widać pozytywów, a i szans na poprawę sytuacji coraz mniej. Tym razem lepsi od podopiecznych Dariusza Daszkiewicza okazali się siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. I to znacznie. Effector przegrał w setach kolejno do 18, 16 i 14, a cały mecz 0:3.
- W naszej grze nie było walki. Tak nie da się wygrać meczu - mówił po meczu kapitan Effectora, Sławomir Jungiewicz.
Tak gładkim zwycięstwem zaskoczeni byli sami goście. Siatkarze Resovii sądzili, że Effector postawi im trudniejsze warunki.
Effectorowi pozostały już tylko dwa mecze. Przypomnijmy, Plus Liga wymaga, by drużyny wygrały w sezonie przynajmniej pięć spotkań. Kielczanie na swoim koncie mają obecnie cztery zwycięstwa.
Napisz komentarz
Komentarze