Środowe spotkanie z założycielem Komitetu Obrony Demokracji przebiegało w bardzo ożywionej atmosferze. Publiczność z chęcią zadawała pytania oraz czynnie brała udział w dyskusji. Mateusz Kijowski uznał spotkanie za bardzo udane.
- To bardzo dobre spotkanie, które pokazuje, że różni ludzie, o różnych poglądach, o różnej historii i różnych sympatiach politycznych mogą spotkać się po to, by rozmawiać o sprawach najważniejszych dla państwa, dla społeczeństwa, dla narodu i obywateli. Kiedy widzimy codziennie w mediach różne spory, gdzie ludzie się kłócą o programy polityczne, o podatki, o 500+, o wiek emerytalny to wydaje nam się, że trudno będzie znaleźć wspólny mianownik i że ci ludzie nie są w stanie rozmawiać. Okazuje się, że są w stanie rozmawiać wtedy, kiedy mówimy o sprawach ważniejszych, o sprawach najważniejszych, o sprawach takich jak wolność, demokracja, naród, Polska, patriotyzm – mówi Mateusz Kijowski.
Kijowski odniósł się do bieżących wydarzeń z regionu, w tym do zmian w podpińczowskiej stadninie koni.
- Każde działanie powinno mieć jakieś merytoryczne podstawy. Nie znam żadnych podstaw do tego, żeby zwalniać pracowników stadnin. Nie wiem, na czym polega plan sekretny i nie wiem, do czego ma zmierzać. Wydaje się, że po tym kierunku, w którym idą zmiany, nie są to zmiany absolutnie merytoryczne, podyktowane jakimikolwiek racjonalnymi przesłankami. W związku z czym, wydaje się, że są dosyć niezasadne, co najmniej rzecz ujmując, tak by nie używać mocnych słów – mówi założyciel Komitetu Obrony Demokracji.
Założyciel Komitetu Obrony Demokracji, za naszym pośrednictwem, zwrócił się do mieszkańców miasta.
- Po pierwsze zalecałbym, czy też życzył, by nie tracić swojej tożsamości, by scyzoryki zostały scyzorykami, jak to się mówi. Być otwartym, rozmawiać, szukać porozumienia i nie zakleszczać się w takim wąskim sporze partyjnym, który buduje podziały społeczne, by łączyć, a nie dzielić i szukać tego, co nas łączy – mówi Mateusz Kijowski.
Mimo niespełna półrocznej działalności, Komitet Obrony Demokracji zrzesza coraz większą liczbę zwolenników we wszystkich polskich miastach.
Napisz komentarz
Komentarze