Moda na gotowanie nie zna wieku. Gotują wszyscy. Dzieci, młodzież i dorośli. I Ci, którzy robią to z pasją i sercem nie mogą się powstydzić pomysłów i łączenia smaków w kuchni. Konkurs dla młodych adeptów sztuki kulinarnej, który odbył się w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego ujawnił talenty sześciorga z nich.
- Pierwszy etap polegał na tym, iż młodzież musiała stworzyć recepturę dania, wysłać do nas wraz ze zdjęciem i tak wyłoniliśmy sześciu finalistów – powiedział Michał Markowicz, założyciel Fundacji Świętokrzyskich Szefów Kuchni i Kucharzy.
Drugi etap polegał na odtworzeniu nadesłanych potraw. Kucharze w ciągu dwóch godzin musieli przygotować sześć porcji swoich dań. Byli oni oceniani już w czasie przygotowywania potrawy, ponieważ komisja składała się z jury technicznego i degustacyjnego.
- Odpowiadamy za przypilnowanie tego, jak są przygotowywane potrawy - dodał Piotr Papież, juror techniczny.
- 50% to smak, czy danie jest ciepłe, czy talerz był wcześniej wygrzany - dodał Rafał Korus, prezes Fundacji Świętokrzyskich Szefów Kuchni i Kucharzy.
Bohaterami głównymi dania był pstrąg, szpinak i primerba, aromatyczna przyprawa o konsystencji pasty. Poziom konkursu przerósł oczekiwania zarówno jury, jak i samych uczestników. Po dwóch godzinach zmagań przyszła pora na rozstrzygnięcie konkursu. Jury zachwyciła Małgorzata Wójcik, która w kuchni pomagała mamie od małego. Później postanowiła iść do szkoły gastronomicznej.
Na podium znalazła się także Patrycja Gryz, która przygotowała pstrąga z chipsem łososia, do tego panierowane i smażone żółtko i pierożki z buraka faszerowane szpinakiem. Patrycja gotuje dopiero od dwóch lat, a jej potrawy już robią ogromne wrażenie.
Adam Gajdka swoją przygodę z gotowaniem zaczął w wieku 8 lat. Jak zaznacza, od takich prostych potraw jak omlet, czy jajecznica. Twierdzi, że dziś już się tylko dokształca. W konkursie zajął trzecie miejsce.
Kolejne miejsca zajęli: Kamila Kowal, Marian Wąchała i Norbert Dynia. W nagrodę pierwsze trzy miejsca otrzymały dwa staże kulinarne, jeden w Warszawie, drugi w Krakowie, każdy wart ok. 2 tys. zł oraz nagrody rzeczowe, takie jak: noże kuchenne, książki kulinarne i gadżety.
Napisz komentarz
Komentarze