Do niedawna zapomniani. Wielokrotnie wymazywani z historii. Władze komunistyczne przez lata walczyły z podziemiem i skrzętnie ukrywały prawdę. Dziś pamięć o bohaterach żyje na nowo. Od 2011 roku 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. We wtorek w Kielcach odbyły się wojewódzkie uroczystości.
- Nie wolno nam zapomnieć! - apelowała wojewoda świętokrzyski, Agata Wojtyszek.
Kieleckie, regionalne obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zorganizowano we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej. IPN przez wiele lat działał na rzecz godnego uczczenia żołnierzy konspiracji.
- Oni nie umieli odnaleźć się w tej rzeczywistości, pełnej kłamstwa, donosicielstwa. Gdzie nieprawda odnosiła triumf - mówiła Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik kieleckiej delegatury instytutu.
Żołnierze Wyklęci ukrywali się przed władzami komunistycznymi od zakończenia II wojny światowej. Ci, których schwytano lub aresztowano po kłamstwie, jakoby mieli zostać oczyszczeni z wszelkich zarzutów, byli torturowani, a później bestialsko mordowani. Wiele ciał grzebano w zbiorowej mogile na Powązkach, na kwaterze „Łączka”.
Szczątków wielu ofiar do dziś nie znaleziono. Groby niektórych, tak jak np. Danuty Siedzikówny ps.”Inka” zlokalizowano dopiero w ostatnich latach. "Inka" pochowana została w Gdańsku.
Do dziś nie wiadomo, ilu Żołnierzy Wyklętych dokładnie zginęło w walkach z komunistyczną władzą. Szacuje się, że liczba ofiar w latach 1946-1963 wynosi od 7 do nawet 20 tys.
Napisz komentarz
Komentarze