Szpitalny Oddział Ratunkowy na Czarnowie – dziś to tu trafiają pacjenci w stanach nagłych, z wielonarządowymi obrażeniami, z zagrożeniem życia. Najczęściej to pacjenci po wypadkach komunikacyjnych, upadkach z wysokości, ciężkich wypadkach w pracy. W całej Polsce takimi pacjentami zajmują się Centra Urazowe. Nie ma ich tylko województwo świętokrzyskie i pomorskie.
- Centrum jest potrzebne, bo i tak większość poważnych przypadków z całego województwa trafia do nas, na SOR – przyznaje Dorota Adamczyk-Krupka, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na Czarnowie.
Wojewódzki Szpital Zespolony jest niemal w pełni gotowy do uruchomienia w swoich strukturach Centrum Urazowego, które w jednym miejscu zapewnia szybką i kompleksową diagnostykę, a następnie leczenie. Szpital spełnia już najważniejsze wymogi w tym zakresie.
- Dla Centrum Urazowego najważniejszymi elementami są SOR, lądowisko oraz wszystkie oddziały urazowe. Brakowało nam chirurgii naczyniowej, ale już jest od blisko dwóch lat – wylicza Andrzej Domański, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego na Czarnowie.
Jak informuje dyrektor szpitala, jest już przygotowana koncepcja centrum. Brakuje jeszcze dodatkowej powierzchni na salę hybrydową. Ma ona zostać zlokalizowana w bliskim sąsiedztwie SOR-u.
Z punktu widzenia szpitala, istotne jest również to, że świadczenia udzielane pacjentom w ramach centrum urazowego są korzystniej wyceniane przez NFZ niż w przypadkach, gdy pacjenci leczeni są na różnych oddziałach nie objętych centrum. Wtedy fundusz płaci tylko za najdroższą procedurę. Z szacunków lecznicy na Czarnowie wynika, że to dla nich strata rzędu 9 mln zł rocznie.
- W przypadku centrum wszystkich pacjentów z urazami wielonarządowymi możemy rozliczać. Jest ich dużo. W ubiegłym roku było to blisko 7,5 tysiąca osób. Myślimy również o uruchomieniu Centrum Urazowego dla dzieci – przyznaje Andrzej Domański.
Świętokrzyskie Centrum Pediatrii spełnia wymogi kadrowe, lokalowe i sprzętowe, potrzebne do utworzenia centrum urazowego także dla dzieci. Dalszy ruch w tej sprawie należy do Ministerstwa Zdrowia. W przypadku pozytywnej decyzji, szpital może uruchomić procedurę przetargową.
Według szacunków, budowa w Kielcach Centrum Urazowego trwałaby rok. Koszt to 21 mln zł, przy udziale środków unijnych i 15% wkładzie samorządu województwa.
Napisz komentarz
Komentarze