Ze świętokrzyskiego rynku pracy płyną optymistyczne sygnały. W ubiegłym roku w województwie świętokrzyskim spadła liczba zarejestrowanych bezrobotnych, a w ślad za nią stopa bezrobocia.
- Liczba bezrobotnych w skali roku spadła o 9 tysięcy 303 osoby. Obecnie wynosi ona 66 tysięcy 131 osób – wyliczał Arkadiusz Piecyk, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach.
W ubiegłym roku z rejestrów bezrobotnych zniknęło ponad 51 tysięcy osób, które podjęły pracę. Dodatkowo, wzrosła liczba ofert zatrudnienia. W 2015 roku było ich ponad 36 tysięcy. Zdiagnozowane są jednak również problemy, z jakimi świętokrzyski rynek pracy się boryka.
- 1/4 osób bezrobotnych w regionie nie ma żadnych kwalifikacji zawodowych, a około 1/3 nie ma doświadczenia zawodowego – przyznał Piotr Żołądek, członek zarządu województwa.
Brak doświadczenia i kwalifikacji to jedno. Do tego coraz częściej słyszymy, że defaworyzowane na rynku pracy są osoby do 30. roku życia i powyżej 50. Receptą na uniknięcie problemów ze znalezieniem pracy jest wybór zawodu z przyszłością. Według prognoz, miejsc pracy w regionie nie zabraknie w transporcie, branży metalowo-odlewniczej i budowlanej. Podpowiedzią może być również raport „Barometr zawodów”, z którego można dowiedzieć się, których zawodów brakuje, które są stabilne, a które będą wygaszane.
Z raportu wynika, że w bieżącym roku poszukiwani będą m. in. fryzjerzy, lekarze, spawacze. Zawody bezpieczne to m.in. agenci ubezpieczeniowi, lakiernicy samochodowi, operatorzy maszyn. Lepiej nie szukać pracy w rolnictwie. Problem mogą mieć również ekonomiści, kucharze, czy pracownicy socjalni.
Pełny raport jest dostępny na stronie internetowej Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach.
Napisz komentarz
Komentarze