Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 października 2024 01:25
ZOBACZ:
Reklama

„Tu jest Polska! Jesteśmy Polakami!” KOD przeciwko inwigilacji internetu

W południe przed pomnikiem Henryka Sienkiewicza rozpoczęła się pikieta przeciwko inwigilacji internetu po zmianie przepisów ustawy o policji, która ma wejść w życie 7 lutego. Kilkaset osób, mieszkańców Kielc i członków Komitetu Obrony Demokracji powiedziało stanowcze „NIE” tej ustawie.

  „Kto nie skacze podsłuchuje!”, „Oto Wasza dobra zmiana, cała Polska podsłuchana!”, Jesteśmy Polakami, tu jest Polska!” - wykrzykiwali demonstranci.

Hasłem protestu był „Świętokrzyski@ przeciw ACTA-bis”. W imieniu wszystkich młodych użytkowników internetu, głos zabrała 17-letnia Ola, jedna z KODowiczek, dla której ważna jest wolność słowa i wolność internetu.

- Panie prezesie Kaczyński, proszę nie odwracać kota ogonem. Inwigilacja internetu nie przyczyni się w żaden sposób do poprawy bezpieczeństwa w sieci. Jest to tylko sposób na kontrolowanie obywateli i leży to tylko w interesie obecnej partii rządzącej. Internet bezpieczny, to nie internet kontrolowany. Nie potrzebujemy inwigilacji - apelowała Ola, Komitet Obrony Demokracji.

Aby pokazać jak wyglądają „ludzie na podsłuchu” uczestnicy demonstracji wzięli ze sobą słuchawki. W taki sposób chcieli wyrazić, że są za wolnością myśli, korespondencji i ochroną prywatności.

- Wolne media to nie jest kwestia zmian personalnych. To jest kwestia zapisu w ustawie, która likwiduje niezależność mediów. W mediach publicznych trzeba było wiele poprawić. Platforma niestety tego w porę nie zrobiła, ale to, co się stało teraz, to jest bezprecedensowe w Europie zlikwidowanie niezależności – powiedział Juliusz Braun, były prezes zarządu Telewizji Polskiej.

Nie zabrakło jednak przeciwników pikiety i tych, którzy chcieli ją zakłócić.

W demonstracji KOD-u wzięła również udział europosłanka Róża Thun.

- Po to tu jesteśmy, żeby się nie dać podsłuchiwać! Myśmy sobie tę wolność wywalczyli. Po to, żeby państwo było przyjazne, żeby państwu można było ufać, żeby instytucje, które mają dbać o nasze bezpieczeństwo nas obsługiwały, a nie podsłuchiwały - apelowała Róża Thun, europosłanka.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama