Po przejęciu władzy w kieleckiej Radzie Miasta, koalicja Prawa i Sprawiedliwości, Porozumienia Samorządowego oraz dwóch radnych niezrzeszonych zdecydowała się na kolejną zmianę. Ta dotyczy pracy w komisjach oraz zakresu ich działania. Od początku opozycja krytykowała te plany.
Radni Platformy Obywatelskiej zwracali uwagę również na niedostateczną argumentację ze strony koalicji rządzącej. Tomasz Bogucki przekonywał, że jest to odpowiedź na wiele spostrzeżeń, jakie kierowali radni. Po 15-minutowej przerwie, w uzasadnieniu uchwały napisano „Istnieje konieczność nowego podziału kompetencji i nazw komisji Rady tak, by ich praca stała się spójna i owocna we współpracy z Prezydentem Miasta”.
Najwięcej emocji budziło podzielenie komisji edukacji i sportu. Zdaniem przeciwników takiego rozwiązania, komisja sportu nie miałaby dostatecznie dużo zadań. Poza tym w ich opinii edukacja w wielu zakresach przeplata się ze sportem. Dyskusja była w wielu momentach bardzo emocjonalna.
- Macie większość, ale apeluję nie psujcie tego co udało się stworzyć przez lata - mówiła Katarzyna Zapała, radna PO.
- Dziwi mnie to trochę, bo gdy Wy mieliście większość to mogliście robić co chcieliście, a teraz jak my mamy większość to uważacie, że jest to dyktatura - odpowiadał Marian Kubik z PiS-u.
Nowa koalicja, dzięki głosom 13 radnych przegłosowała uchwałę w sprawie ustalenia przedmiotu i trybu działania komisji stałych w Radzie Miasta. Odwołano również wszystkich przewodniczących i dotychczasowe składy komisji. Zmiany objęły także przedstawicieli miasta do Zgromadzenia Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji w Kielcach, oraz Zgromadzenia Ogólnego Związku Miast Polskich.
Napisz komentarz
Komentarze