Kilka miesięcy temu policja poinformowała, że w Anglii zatrzymany został Piotr K., poszukiwany za zabójstwo kibica Korony Kielce. Okazało się wtedy, że służby zatrzymały inną osobę o tym samym imieniu i nazwisku. Wtedy o błędzie policji od początku mówił Krzysztof Rutkowski. Brytyjski trop był jednak dobry. Detektyw przekonuje, że kilka miesięcy później jego biuro było już pewne, że znaleźli właściwą osobę.
Rutkowski na konferencji w Kielcach mówił również, że gdy brytyjska policja poinformowana została o miejscu pobytu i pracy Piotra K., okazało się, że niemożliwe było aresztowanie, ponieważ nakaz aresztowania wygasł. Gdyby nie działanie pracowników jego biura możliwe, że Piotr K. nadal pozostałby na wolności.
Piotr K. we wrześniu 2007 roku śmiertelnie ranił nożem Karola Piróga, kibica Korony Kielce. Od tamtego czasu poszukiwany był europejskim nakazem aresztowania.
Napisz komentarz
Komentarze