Za nami Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwester, a co za tym idzie, kilka dni błogiego odpoczynku. Ci, którzy wzięli trzy dni wolnego przed Wigilią i kolejne trzy przed Sylwestrem mogli cieszyć się długim, 16-dniowym urlopem.
Wszystko co dobre, szybko się kończy i przyszedł czas na powrót do szarej rzeczywistości. Ale nie ma co się martwić, nowy rok przyniesie nam kolejne wolne dni do leniuchowania. Pierwszy dzień wolny to 6 stycznia, Trzech Króli. A jeśli w pracy wcześniej zaplanowaliśmy ten tydzień, to biorąc wolne 4 i 5 oraz 7 i 8 stycznia, takim oto sposobem mamy tydzień wolnego.
Później przed nami ponad 2 miesiące pracy... aż do Świąt Wielkiej Nocy. Tradycyjnie przy tej okazji wolne dni wyglądają nieco skromniej. Trzy dni wolnego, w tym jeden w tygodniu roboczym.
Kolejne kilka dni lenistwa czeka nas w Majówkę. Ustawowo mamy wolne 1 i 3 maja. Z kolei Święto Flagi wypada w poniedziałek, zatem jeśli w pracy ten dzień zrobimy sobie wolny, to łącznie z sobotą mamy 4-dniowy weekend.
Ale to nie koniec wolnego w maju. Boże Ciało wypada w czwartek, w połączeniu z wolnym piątkiem, znów mamy 4 dni wolnego, a to już osiem w jednym miesiącu.
Kolejny przedłużony weekend czeka na nas w sierpniu. Piętnastego swoje święto obchodzi wojsko polskie i Ci, którzy mają to szczęście, że w weekend nie pracują, mają trzy dni wolne od pracy.
I powoli zbliżamy się do 1 listopada, który w 2016 roku wypada we wtorek. Zatem rachunek jest prosty, wolny poniedziałek daje nam 4 dni spokojnego odpoczynku. Ale na tym wolne w listopadzie się nie kończy. Święto Niepodległości przypadnie w piątek, co w połączeniu z wolnym weekendem daje nam kolejne trzy dni wolne od pracy.
I takim oto sposobem minie 2016 rok i znów przyjdzie nam planować świąteczny długi weekend. A do końca roku pozostało nam 360 dni.
Napisz komentarz
Komentarze